piątek, 13 maja 2011

       Wczorajszy dzien rozpoczelismy od zajec szkolnych, po czym kazdy z nas mial wolne popoludnie.Niektorzy lezeli na goracym piachu i podziwiali wspaniale widoki oraz plaze, inni woleli posiedziec w okolicznych kafejkach wsluchujac sie w dzwieki maltanskiej muzyki a jeszcze inni poprostu udali sie na sieste. :) Natomiast wieczorem wybralismy sie do Paceville, gdzie moglismy sprawdzic swoje sily na torach kregalskich.Podobno wykazalismy sie nieznanymi jeszcze dotad technikami lecz wsrod nas byli tez tacy, ktorzy zasluzyli na miano "mistrza kuli".
   
          Do dnia dzisiejszego nie mielismy pojecia co oznacza "wycieczka niespodzianka".Wszyscy czekalismy zniecierpliwieni na ta chwile kiedy w koncu bedziemy mogli odetchnac z ulga i cieszyc sie razem goracymi promieniami slonca...Okazalo sie,iz ta niespodzianka jest podroz jachtem na jeszcze dzikie i nieodkryte przez ludzi plaze,ktore znajduja sie nad lazurowym morzem...Po drodze moglismy podziwiac zapierajace dech w piersiach krajobrazy,najrozniejsze groty i niespotykana roslinnosc.Mysle,ze kazdy z nas zapamieta to miejsce do konca zycia :).
                           
           P.S. Pogoda jak zwykle wspaniala,w sam raz do plazowania i nie tylko. :) Pozdrawiamy.!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz